Rok szkolny 2008/2009
Wykaz podręczników na rok szkolny
2009/2010
9 czerwca 2009r. młodzież z
klas drugich gimnazjum uczestniczyła w wycieczce do Ogrodu
Botanicznego
w Krakowie. Wycieczka związana była z realizacją programu
nauczania z geografii i biologii. Uczniowie
z zainteresowaniem i nie ukrywanym zachwytem podziwiali
różnorodność świata roślin.
Urszula Kulpińska
Pozdrowienia ze Szwecji
Powrót
Wczorajszy dzień rozpoczął się wyjątkowo wcześnie. Wstaliśmy
po czwartej rano, więc nikt nie był w nastroju do żartów, oprócz
Rafała G. - jak zwykle. Nasze kochane szwedzkie opiekunki Anna,
Anita, Lena oraz rodzice Sebastiana i Fanny odwieźli nas ma
lotnisko. Jeszcze ostatni rzut oka na piękne krajobrazy
północnej Szwecji i mogliśmy już polecieć do Sztokholmu. Po
zakwaterowaniu się w hostelu ruszyliśmy na podbój stolicy
Szwecji. Na początek wyszliśmy na wieżę ratuszową, skąd
obejrzeliśmy piękną panoramę miasta. Następnie zjedliśmy lunch w
chińskiej restauracji i nabrawszy sił popędziliśmy do Muzeum
Wasa, gdzie obejrzeliśmy majestatyczny wrak szwedzkiego okrętu
wojennego zbudowanego na początku XVII wieku. Historia tego
okrętu wiążę się z naszym krajem, bo król Gustaw Adolf II kazał
go zbudować aby wykorzystać go w trwającej wtedy wojnie z
Polakami. Na szczęście dla nas, statek przepłynął tylko 100
metrów i zatonął na oczach gapiów oglądających jego wyjście z
portu. Muzeum zrobiło na nas ogromne wrażenie i niespodziewanie
dla samych siebie spędziliśmy tam półtorej godziny i niechętnie
z niego wyszliśmy. Następnie popłynęliśmy statkiem na drugą
stronę Kanału Sztokholmskiego do Gamlastan - najstarszej części
miasta, gdzie błądziliśmy uroczymi wąskimi uliczkami wydając
fortunę na prezenty dla naszych bliskich w sklepach z
pamiątkami.
Do hotelu wróciliśmy wieczorem, jak zwykle głodni i zmęczeni. Po
krótkim odpoczynku i kolacji nie mogliśmy sobie odmówić
obejrzenia miasta nocą, więc poszliśmy na krótki spacer na
wybrzeże. Tak zakończył się nasz ostatnie dzień w kraju
Wikingów.
Teraz lecimy samolotem i opisujemy nasze ostatnie wrażenia, a
jednocześnie myślami jesteśmy już z naszymi rodzinami i
przyjaciółmi. Nie możemy się już doczekać spotkania z naszymi
szkolnymi kolegami i nauczycielami. Ciekawe czy jeszcze kiedyś
będziemy mieć okazję by wrócić do Szwecji..
Uczestnicy wymiany językowej ze Szwecją: Agnieszka, Angelika,
Basia, Karolina, Magda, Monika, Krzysiek Kuba, Rafał G., Rafał
M., pani Magda, pani Renata i pan Henryk.
VIII dzień
Ostatni dzień w Boden rozpoczął się od wycieczki do
średniowiecznej wioski Gammelstad.
Mieliśmy okazję kupić pamiątki i poczuć swojskie klimaty w
jednej z tamtejszych stodół ( skakaliśmy na siano). Zaraz po
powrocie, z przystanku autobusowego ruszyliśmy prosto do
supermarketu po szwedzkie smakołyki dla naszych bliskich.
Rozpoczęło się wielkie pakowanie i sprzątanie! W między czasie
Agnieszka S (Ajshaaa) i Karolina Z (Zonia) za sprawą Barbary A
(Baszy) przeżyły prawdziwą metamorfozę. Podajemy przepis na
zmianę "imidżu": prostownica 20 zł, widok Ajszy w prostych
włosach i Zoszy w lokach- bezcenny. Następnie w ręce Baszy
wpadły nasze panie- proste się pokręciły, a kręcone
wyprostowały. Ich wygląd jednak zostanie ściśle tajny. Nie były
to jedyne ofiary Barbary. Tę matamorfozę przeżyły również
Angelika J i Monika N jednak Monika widząc efekt wsadziła głowę
pod kran.
O 17 rozpoczęła się pożegnalna kolacja. Zamówiliśmy pizzę,
śpiewaliśmy, tańczyliśmy, graliśmy w ping-ponga i bawiliśmy się
w chowanego. Nadszedł czas pożegnania i wszystkim bardzo zrobiło
się bardzo smutno i nawet pani dyrektor ze szwedzkiej szkoły
żegnając nas wzruszyła się. Spędziliśmy w Boden 8 dni, których
nigdy nie zapomnimy. Oprócz świetnej zabawy poznaliśmy kulturę
Szwecji, zawarliśmy wiele znajomości, mieliśmy także świetną
okazje do podszlifowania języka angielskiego.
Monika, Magda i Barbara.
DZIEŃ 7
12.05 (wtorek) to nasz przedostatni dzień pobytu w
szwedzkiej szkole, dlatego został wykorzystany co do minuty. O
8.30 autokarem pojechaliśmy do szwedzkich bunkrów, w których
spędziliśmy 2.5 godziny. Nasz przewodnik opowiadał nam ciekawie
historię powstałej tam jednostki wojskowej. Wróciliśmy
punktualnie na lunch- był bardzo pyszny i syty. Zaspokoiwszy
głód poszliśmy na lekcje etyki i matematyki.
Następnie stoczyliśmy pojedynek ze szwedzką drużyną
szczypiornistów. Niestety po 40 minutowym wysiłku musieliśmy się
pogodzić z przegraną (12:6). Nasze kochane panie i tak były z
nas dumne i przekonywały nas ze szanse były równe. Lecz ze
strony pana wójta jak zawsze padły słowa krytyki. Uznał, że
najwolniejszą zawodniczką była Monika N, ponieważ przez cały
mecz grała z rękami w kieszeni (zastanawialiśmy się jak to
możliwe, ponieważ sama właścicielka spodni jak i reszta
obserwatorów nie zauważyła w jej spodniach kieszeni). Zmęczeni
ale szczęśliwi o 17:30 pojechaliśmy do szwedzkich rodzin. Każdy
z nas wrócił zadowolony i pełen nowych wrażeń. O dziwo już nikt
nie mógł patrzeć w kierunku jedzenia. Dzień jak co dzień
zakończył się kolejką pod prysznic, ale dzisiaj każdy się
spieszył, bo chciał oglądać eliminacje do finału Eurowizji
Pozdrawiamy! Magda i Monika
DZIEŃ VI
Dzisiaj musieliśmy wstać o 6, ale było to trudne z powodu
nocnej pogawędki, urządzonej przez p. Renatę. P i p. Magdę P (Odziwo
najbardziej ucierpieli na tym chłopcy którzy jak nigdy pragnęli
snu). Wyśmienite śniadanie za karę robiła p. Renata, która
wczoraj przegrała w karty. Pocieszała się myślą, że kto nie ma
szczęścia w kartach, ten ma szczęście w miłości! Czekał nas
dziś, dzień pełen sportu i nowych wrażeń. Nasz plan dnia zaczął
się od nauki tańca Country z szwedzkim nauczycielem W-F.
„Najlepszą” tancerką okazała się Monika N. Taniec miał służyć
jako rozgrzewka, przed decydującym starciem Polska-Szwecja w
koszykówce i piłce nożnej. Zgadnijcie kto wygrał? Odpowiedz
jasna jak słoneczko w Szwecji- MY! W obydwu dyscyplinach. Po
ciężkich zmaganiach udaliśmy się na lunch, w skład którego
wchodziło mięso z renifera mmm Palce lizać! Po zasłużonej
przerwie poszliśmy na basen, niektórzy jednak nie chcieli
pokazywać swoich krągłości i z góry patrzyli na innych!:) Po
powrocie z pływalni, zjedliśmy polską jajecznice ze szwedzkich
jajek.
O 15 spotkaliśmy się przed szkołą i trzydzieści rowerów ruszyło
pełną parą w kierunku „Area 66”, gdzie mieliśmy stoczyć
pojedynek w grze Paintball. Bawiliśmy się świetnie! Najwyższe
wyniki w naszej polskiej grupie uzyskał Kuba i Krzysiek. Gdy
wróciliśmy do szkoły wygłodniali (z resztą jak zwykle),
rzuciliśmy się na jedzenie! Zmęczeni, bez żadnych protestów
wykąpaliśmy się i grzecznie poszliśmy spać. Ten dzień był bardzo
wyczerpujący ale za to pełen miłych wrażeń.
Angelika, Magda i Rafał
DZIEŃ V
Dziś też mogliśmy spać do 9! Tylko wójt musiał na 6 wstawić się
nad rzeką, w której miał łowić ryby z mężem Pani dyrektor.
Zastanawialiśmy się jak się ze sobą porozumieją i doszliśmy do
wniosku, że będzie to język ryb.
Nasz dzień rozpoczął się od porannego spaceru po najstarszej
dzielnicy Boden. Największą atrakcją były dwa place zabaw obok
których nie mogliśmy przejść obojętnie... nawet nasze wydawałoby
się dorosłe panie zachowywały się jak dzieci. Następnym
przystankiem był kościół protestancki, w którym każdy z nas był
po raz pierwszy. Najbardziej zdziwił nas fakt, że kobieta
podawała wiernym komunię świętą. Podobał nam się również chór,
którego w kościołach katolickich brakuje. Spacer był dla nas
bardzo wyczerpujący, więc postanowiliśmy coś zjeść. Pani Renata
usiadła z dala od nas, żeby uniknąć natrętnych paparazzich
(wójt). Później udaliśmy się do tutejszego supermarketu „ICA”,
żeby kupić jajka na kolacje, ponieważ zatęskniliśmy za polskimi
smakami.
W związku z tym, że pani Renata obchodzi dziś swoje 18 + VAT
urodziny przygotowaliśmy dla niej przyjęcie niespodziankę…był
tort, świeczki, baloniki i serpentynki! Pani Renata była
pozytywnie zaskoczona. Wszystko to miało odbyć się na ognisku,
lecz niestety dzisiejszego dnia mieliśmy deszcz i musieliśmy
zostać na szkolnej świetlicy. Nawet Szwedzi poświęcili swój
prywatny czas by razem z nami uczcić święto naszej opiekunki.
Bawiliśmy się świetnie- graliśmy w karty, tańczyliśmy,
śpiewaliśmy i zajadaliśmy się szwedzkimi słodyczami. Impreza
zakończyła się o 22. Od tej godziny jak co dzień rozpoczęły się
kolejki do łazienki. Jak zawsze najdłużej zeszło Rafałowi M. i
Rafałowi G. (stwierdziliśmy, że kręcą na wałkach włosy pod
pachami).
Z dalekiej północy gorące całusy przesyłają:
Monia, Madzia i Rafcio podrywacz
IV Dzień
Dziś po raz pierwszy mogliśmy się wyspać; wstaliśmy o godzinie
dziewiątej i jak tradycyjna polska rodzina zjedliśmy wspólne
sobotnie śniadanie. W samo południe stawiliśmy się w kręgielni i
po małych problemach z doborem obuwia byliśmy już gotowi do gry.
Baliśmy się o naszą Monię, że może potoczyć się po torze razem z
kulą (ten los spotkał jednak Magdę W. i Angelikę J.). Wyobraźnie
sobie nasze zdziwienie, gdy okazało się, że Monika była
najlepszą zawodniczką z nas wszystkich. Dwie godziny szałowej
zabawy minęły bardzo szybko, ale za to czekała nas kolejna
przyjemność: obiad! Po obiedzie, już troszkę wolniejszym tempem
wróciliśmy do szkoły.
Po chwili odpoczynku, postanowiliśmy spalić zbędne kalorie (było
ich trochę, więc zajęło nam to parę godzin). Bardzo dużo śmiechu
mieliśmy grając w ganianego ping-ponga. Nie wiedzieliśmy, że z
pani Magdy i pana wójta tacy fani tej gry. W tym czasie inna
część grupy postanowiła spróbować swoich sił w karaoke. Tak się
zaangażowali, że prześpiewali wszystkie anglojęzyczne płyty –
jutro już będą musieli próbować po szwedzku. Okazało się przy
tej okazji, że pani Renia minęła się z powołaniem – w naszej
opinii mogłaby zostać świetną piosenkarką.
Dziś pobiliśmy swój własny rekord – kąpiel zajęła nam tylko dwie
i pół godziny. Jesteśmy coraz bardziej zorganizowani, a naszą
ambicją jest zejść poniżej dwóch godzin i dwudziestu minut.
W oczekiwaniu na ciszę nocną oglądaliśmy kabaretony i
zajadaliśmy się pysznymi szwedzkimi ciastkami.
Pozdrawiamy
Monika i Magda
III Dzień
Dzień zaczęliśmy od lekcji j. angielskiego, podczas której
braliśmy udział w ciekawych grach językowych. Fachowa pomoc
naszych pań była potrzebna tylko w kilku nagłych przypadkach .
Następnie, zaopatrzeni w pyszne kanapki przygotowane przez
rodziców, pojechaliśmy autobusem do Lulea (wym. Luliu). Jest to
piękne miasto nad morzem. Zwiedziliśmy katedrę, odbyliśmy spacer
wybrzeżem i jak zwykle poczuliśmy wściekły głód. W związku z
tym, zrobiliśmy krótką przerwę i łapczywie rzuciliśmy się na
wyżej wymienione kanapki. Mniam!
Odzyskawszy siły i energię żwawo ruszyliśmy ku kolejnej
przygodzie, zwłaszcza, że były to dwugodzinne zakupy w centrach
handlowych. Ubożsi, ale za to szczęśliwsi popędziliśmy jak stado
dzikich reniferów do muzeum regionu Nortbotten (to ten region
Szwecji, gdzie się właśnie znajdujemy). Posłuchaliśmy bardzo
ciekawej opowieści o życiu i kulturze Sami – są to ludzie którzy
od stuleci zajmują się hodowlą reniferów; mówią własnym językiem
zupełnie niepodobnym do szwedzkiego; do niedawna mieszkali w
namiotach podobnych do indiańskich tipi lub w drewnianych
szałasach - pozwolono nam nawet wejść do środka i pooglądać z
bliska wszystkie sprzęty. Jak widać niektórzy nawet sami zaczęli
gotować jak Sami, a Inni musieli to potem zjeść pod groźbą
pozostania sami w namiocie do końca wycieczki. Pogoda z godziny
na godzinę stawała się coraz piękniejsza, toteż w promieniach
nie zachodzącego tutaj słońca udaliśmy się do autobusu i
wróciliśmy do szkoły. Znów czuliśmy głód, na szczęście czekała
na nas kolacja przygotowana przez szwedzkie rodziny goszczące –
każda z nich przyrządziła dla nas tradycyjne szwedzkie potrawy.
Wszystko było przepyszne. Po kolacji przenieśliśmy imprezę do
świetlicy uczniowskiej i oddaliśmy się rozlicznym rozrywkom:
konkurs karaoke, ping-pong, karty itp.
Potem znów kilkugodzinna kolejka pod prysznic, tym razem
wyciągaliśmy stamtąd na siłę nie tylko Rafała M., ale również
Rafała G. (nie podajemy nazwisk, bo nie chcemy nikogo urazić).
Pozdrawiamy i napiszemy jutro
Wasze Łosie
II DZIEŃ
Dzień 7.05 (czwartek) rozpoczęliśmy od wczesnej pobudki,
porannej toalety i pysznego śniadania przygotowanego przez nasze
kochane dziewczyny. Apetyt tak nam dopisuje, że Pan Wójt boi
się, że będziemy musieli dopłacać do naszych biletów powrotnych,
bo na pewno przekroczymy dopuszczalną wagę. O 9.30 przywitaliśmy
się z naszymi szwedzkimi przyjaciółmi, którzy zabrali nas na
swoje lekcje. Pierwszą z nich był w-f, w którym aktywnie
uczestniczyliśmy. Następnie wygłodniali i zmęczeni poszliśmy na
lunch.
Po krótkiej przerwie mieliśmy karaoke, podczas którego mogliśmy
wykazać się swoimi talentami wokalnymi – była to lekcja muzyki.
Panie na szczęście jeszcze nie prezentowały swoich umiejętności
muzycznych, ale z drżeniem serca czekamy na jutro, bo mamy w
planach wspólną kolację z rodzicami a potem karaoke i chyba tym
razem nie odpuszczą. Mieliśmy też zajęcia praktyczne z gotowania
i szycia – będą z nas wspaniałe żony. Chłopcy uczestniczyli w
zajęciach ze stolarki, ale raczej biernie.
Po południu poszliśmy na mały spacer po ulicach i sklepach Boden;
urządziliśmy też małą wojnę na śnieżki – w maju!
O 17.30 zostaliśmy zabrani na kolacje do rodzin szwedzkich.
Zabawa była szałowa, ale jako zdyscyplinowana młodzież w szkole
stawiliśmy się punktualnie. Potem tylko kolejka pod prysznic – i
po kilku godzinach wszyscy zmęczeni, ale za to czyści, pachnący
i bardzo zadowoleni udajemy się do łóżek. Może przyśni nam się
szkoła?
Odwiedzajcie stronę szkoły a poznacie nasze dalsze losy.
POZDRAWIAMY!!!
Magda i Monika
6 maj rano wyruszyliśmy w podróż za poszukiwaniem przygód i
nowych przyjaciół. Nasza podróż przebiegała w kilku etapach.
Najpierw śnieżnym busem pojechaliśmy na lotnisko w Balicach. Po
krótkim oczekiwaniu wsiedliśmy do samolotu; lot trwał ok. 2
godzin. Po wylądowaniu w Sztokholmie i odebraniu bagaży mieliśmy
przed sobą kilkugodzinne oczekiwanie na samolot do Lulei (jest
to miejscowość położona pod Kołem Podbiegunowym, na samej
północy Szwecji). Jednak nie był to czas stracony ponieważ
mogliśmy zrobić zakupy i wysłać pierwsze kartki. O 20.00
odlecieliśmy do Lulei, gdzie oczekiwali na nas nauczyciele oraz
uczniowie z rodzicami. Po przyjeździe do szkoły w Boden,
pokazano nam nasze pokoje, łazienkę, a przede wszystkim
wspaniale wyposażoną kuchnię. Zostaliśmy bardzo mile przywitani.
Po wyjściu szwedzkich nauczycieli z dziką radością podzieliliśmy
się obowiązkami i przyjęliśmy narzucone (demokratycznie) przez
Panią Renię Pomykalską.
Następnie zjedliśmy późną kolację przygotowaną przez dziewczyny,
a chłopcy posprzątali. Mamy tylko jeden prysznic więc wszyscy
kąpią się po 3 minuty, oprócz Rafała M., który myje się pół
godziny (nawet Pan Wójt nie miał do niego siły). W Szwecji trwa
dzień polarny, dlatego ok. 23.00 zapada zmierzch, a przed 2.00
rozpoczyna się nowy dzień. Dlatego wczoraj, gdy po dniu pełnym
wrażeń układaliśmy się w końcu spać, był już świt. Panie tak o
nas dbają, że chciały nam nawet zaśpiewać kołysanki na dobranoc
ale my postanowiliśmy zaoszczędzić Paniom trudu i poszłyśmy spać
same, tylko chłopcy plotkowali nam za ścianą jeszcze przez długi
czas.
Pozdrawiamy wszystkich nauczycieli, rodziców, kolegów i
koleżanki, których zostawiliśmy w kraju. Będziemy Wam na bieżąco
przekazywać najświeższe wiadomości.
Aga, Andżelika, Karolina
Dzień angielski
Dnia 3 kwietnia w naszej szkole odbył się "Dzień Angielski".
Organizatorki, pani Magda Partyka i Renata Pomykalska zaskoczyły
wszystkich swoja pomysłowością i ilością atrakcji. Nad
prawidłowym przebiegiem wszystkich konkursów czuwało jury w
składzie: pani Dyrektor Mieczysława Stawarz, pani Joanna
Napieracz, ks. Grzegorz Zastawny i pan Janusz Kurleto.
Klasy pierwsze i drugie przygotowały stanowiska prezentujące
poszczególne kraje członkowskie Wielkiej Brytanii – wszystkie
klasy doskonale wywiązały się z tego zadania, a niektórzy
chłopcy wzięli je sobie bardzo do serca i nawet twarze
pomalowane mieli w barwach prezentowanych krajów. Zdaniem jury
najlepsza okazała się klasa IIa.
Każda z klas miała też możliwość sprawdzenia swojej wiedzy na
temat historii i kultury krajów anglojęzycznych: uczniowie
biorący udział w tym konkursie popisali się naprawdę ogromną
wiedzą; najlepsi okazali się reprezentanci klasy IIIa: Rafał
Gradzi i Adrian Orzechowski.
Następnie każda z klas zaprezentowała swoje talenty muzyczne w
konkursie piosenki angielskiej – tu także zwyciężyła
reprezentacja klasy IIIa, a grupa uczennic z klasy IIb
odtańczyła tradycyjny taniec szkocki.
Rozstrzygnięto też konkurs plastyczny, zatytułowany „Pocztówka z
Anglii” – zwycięzcą okazał się uczeń klasy IIIb – Paweł Kwiatek.
Wszyscy byliśmy uśmiechnięci i w doskonałych humorach, ale
niestety czas przeznaczony na obchody Dnia Angielskiego szybko
minął i musieliśmy wrócić do szarej, szkolnej rzeczywistości.
Ten dzień ogromnie się nam podobał i oczekujemy powtórki za rok.
Barbara Mierniczek
Nasze osiągnięcia sportowe
Nasi uczniowie uczestniczyli w zawodach sportowych
organizowanych przez PSZS. Były to:
- indywidualne biegi przełajowe w Skawinie, gdzie w kategorii
dziewcząt klas I Natalia Piechno wywalczyła I miejsce zaś w
kategorii chłopców klas II Dawid Wołoszyn zajął II miejsce, a z
klas III Dariusz Ulicki II miejsce i Daniel Buszczyk III
miejsce.
- tenis stołowy: I miejsce Katarzyna Samborek, II miejsce
Angelika Jagła, IV miejsce Adrianna Kutaś, I miejsce Rafał
Mączka (zawody gminne).
- koszykówka: dziewczęta wywalczyły I miejsce w zawodach
gminnych oraz IV miejsce w zawodach powiatowych grupy I.
Chłopcy zajęli II miejsce w zawodach gminnych.
Konkursy humanistyczne
Pięcioro uczniów startowało w konkursie recytatorskim „Proza
i poezja Antyku” – IV miejsce zajęły A. Jagła i K. Jagła (kl.
IIIa)
K. Dąbroś – V miejsce i G. Gruszczak – I miejsce w teście z
mitologii w ramach „XV Turnieju Wiedzy o Antyku i Mitologii”.
G. Gruszczak zdobyła III miejsce w wojewódzkim konkursie wiedzy
„ W kręgu mitów greckich i kultury antycznej”.
Kilkanaście osób z klas I-III wzięło udział w sesji jesiennej „Olimpusa”
– testu sprawdzającego wiedzę z j. polskiego. G. Gruszczak
zajęła XV miejsce.
Konkurs szopek
bożonarodzeniowych
W II gminnym konkursie szopek bożonarodzeniowych udział
wzięło 20 uczniów oddając 10 prac. Uczennica Magdalena
Wojnarowska z kl. IIIa zdobyła I miejsce, II miejsce zdobył
zespół z klasy IIa: Paulina Kutek, Sylwia Orzechowska, Martyna
Chmiela i Adrian Orzechowski z klasy IIIa.
Poezja kobiet
Jak co roku, z okazji Dnia Kobiet, dom kultury „Podgórze”
zorganizował konkurs recytatorski . W tym roku tematem
przewodnim były cztery ważne rocznice, a mianowicie stulecie
urodzin Anny Świrszczyńskiej, sto dwudziestolecie urodzin Anny
Achmatowe i siedemdziesięciolecie urodzin Agnieszki Osieckiej.
W konkursie wzięło udział 161 osób z 20 szkół
województwa małopolskiego (spotkaliśmy tam nawet uczennice z
Tylmanowej z panią Kasią Ligas jako opiekunem). Nasze gimnazjum
reprezentowała piątka uczniów: Kasia Puchalska, Michalina Rybak
i Kuba Skrężyna (wszyscy z klasy I b) oraz trzecioklasistki:
Angelika i Karolina Jagła. W ich repertuarze znalazły się
wiersze Świrszczyńskiej ,Żmichowskiej, Pawlikowskiej
–Jasnorzewskiej, Zawistowskiej i Konopnickiej.
Efekt występu był bardzo udany. Zdobyliśmy pierwsze miejsce –
Karolina Jagła - oraz dwa drugie - Angelika Jagła i Michalina
Rybak. Karolina już od dłuższego czasu zdobywała liczne nagrody.
Tym razem zachwyciła swoją interpretacją wiersza „Szczęście” A.
Świrszczyńskiej jednego z jurorów do tego stopnia ,że zaraz po
recytacji wyraził publicznie swój zachwyt i nakazał opiekunowi
szczególne dbanie o jej talent. Michalina brała w konkursie
recytatorskim udział po raz pierwszy, więc zdobycie od razu
drugiego miejsca dobrze wróży na przyszłość , Angelika natomiast
starała się dorównać swojej siostrze i to jej się prawie udało.
Czekamy z niecierpliwością na dalsze sukcesy naszych uczniów.
Anna Chojka
Karolina i Michalina
wraz z poetami "Konfraterni Poetów": Anetą Kielan, Barbarą
Brandys oraz
Jackiem Lubartem- Krzysicą. |
|
Program zajęć w czasie ferii
zimowych 2008/2009
Nareszcie zakończył się pierwszy
semestr nauki w roku szkolnym 2008/2009. Nie dla każdego był on udany,
ale na pewno znajdą się tacy, którzy są usatysfakcjonowani jego
wynikami. Oto osoby, które osiągnęły najlepsze wyniki w nauce w
poszczególnych klasach:
Klasa Imię i Nazwisko Średnia Zachowanie
Ia Justyna Guzik 4,8 Wzorowe
Ib Marcin Dziubdziela 5,08 Wzorowe
Ib Gabriela Gruszczak 5,07 Wzorowe
Ib Michalina Rybak 5,0 Wzorowe
Ib Michał Szmyd 5,0 Wzorowe
Ib Klaudia Dąbroś 4,93 Wzorowe
IIa Natalia Ćwikła 5,07 Wzorowe
IIa Izabela Pióro 5,07 Wzorowe
IIa Ewelina Atłas 4,87 Wzorowe
IIa Paulina Kutek 4,87 Wzorowe
IIa Agata Tomerska 4,8 Wzorowe
IIb Karolina Cygan 4,8 Wzorowe
Niestety żaden z uczniów klas trzecich nie uzyskał wyróżnienia, ale mamy
nadzieję, że zmieni się to w przyszłym semestrze. Policzyliśmy także
średnie klas i wyniki są następujące:
I. Klasa Ib: 3,71
II. Klasy Ia oraz IIa: 3,4
III. Klasa IIIb: 3,3
IV. Klasa IIIa: 3,28
V. Klasa IIb: 3,2
Wszystkim wyróżnionym uczniom składamy serdeczne gratulacje i życzymy
równie dobrych ocen w przyszłości. Pozostałym, a zwłaszcza uczniom klas
trzecich, życzymy powodzenia w kolejnym semestrze.
Agnieszka Sonik, kl. IIIb
Mikołajki
Jak co roku, 5 grudnia św. Mikołaj za pośrednictwem Samorządu
Szkolnego obdarował uczniów i Grono Pedagogiczne prezentami. Były to
słodkie lizaki J.
Święto Patrona Szkoły
W tym roku już po raz czwarty uczniowie Gimnazjum im. Świętej Jadwigi
Królowej Polski obchodzili święto swojej patronki. Obchody tradycyjnie
rozpoczęły się uroczystą mszą świętą, w czasie której ks. G. Zastawny
przybliżył zgromadzonym postać św. Jadwigi. Jak zawsze, po mszy św.
odbyło się ślubowanie klas pierwszych.
Po mszy św. uroczysty pochód młodzieży, nauczycieli i zaproszonych gości
udał się do budynku szkoły, by wziąć udział w dalszej części obchodów.
Najpierw delegacja uczniów złożyła kwiaty przed portretem św. Jadwigi.
Następnie pani dyrektor Mieczysława Stawarz powitała zaproszonych gości,
m. in. Wójta Gminy Igołomia-Wawrzeńczyce, pana Józefa Rysaka,
przewodniczącego Rady Gminy Stafana Nawrota, ks. Grzegorza Zastawnego,
reprezentującego gospodarza parafii ks. dziekana Feliksa Formaka,
przedstawicieli Rady Rodziców, kierowników placówek Gminnego Centrum
Edukacji w Wawrzeńczycach oraz panią dyrektor i kierowników Gminnego
Centrum Edukacji w Igołomi, Radnego Gminy p. Edwarda Ćwikłę oraz p.
sołtys, Marię Wójcik.
Jak co roku, osobom zasłużonym dla szkoły przyznane zostały pamiątkowe
nagrody Przyjaciela Szkoły. Tym razem otrzymały je dwie miejscowe
instytucje: Straż Pożarna oraz Koło Łowieckie „Sarenka”, których
przedstawiciele w ciepłych słowach podziękowali za wyróżnienie.
Następnie uczniowie gimnazjum zaprezentowali się w części artystycznej,
przenosząc wszystkich gości na dwór andegaweński w średniowiecznych
Węgrzech. W postać młodej królewny w przededniu jej wyjazdu do Polski
wcieliła się M. Szterleja. Rolę matki zagrała N Ćwikła a piastunki M.
Wojnarowska. W drugoplanowych rolach wystąpili: K. Duda, B. Jachimczyk,
A. Zapała, M. Dziubdziela, M. Szmyd. Nad częścią artystyczną czuwały
panie: A. Chojka i M. Partyka, a scenografię wykonała p. E. Nowakowska.
Po części artystycznej zaproszeni goście udali się na poczęstunek
przygotowany przez Radę Rodziców.
Rozpoczynamy drugi (ostatni) rok
uczestnictwa w programie Socrates/Comenius. Przypominam tym, którzy
zapomnieli, że nasze Gimnazjum realizuje projekt językowy ze szkołą z
Boden (północna Szwecja). Nasz projekt nosi tytuł: ‘Different but still
the same’ czyli „Tacy sami choć różni”.
Drugi rok działania projektu rozpoczęliśmy wizytą roboczą w naszej
szkole. W październiku gościliśmy nauczycieli ze Szwecji, którzy
przybyli do nas w celu omówienia szczegółów związanych z przyjazdem
szwedzkich gimnazjalistów do Wawrzeńczyc. Nasi rówieśnicy z Boden spędzą
w naszej szkole cały tydzień w dniach 23-29 listopada. Tak jak w zeszłym
roku uczniowie będą mieszkać w szkole, poznawać naszą gminę,
uczestniczyć w lekcjach oraz zwiedzać Kraków, Wieliczkę i Auschwitz.
Czeka nas więc interesujący tydzień. Mam nadzieję, że wszyscy uczniowie
zadbają aby goście czuli się w naszej szkole i w naszym kraju jak w
domu. Wiadomo, polska gościnność…
Na zakończenie chciałabym ogłosić listę uczniów, którzy będą brać udział
w wymianie językowej w tym roku. Są to uczniowie klas IIIa i IIIb,
którzy w poprzednim roku osiągnęli najlepsze wyniki w nauce. Nagrodą za
ich ciężką pracę jest właśnie udział w projekcie i najważniejsze chyba –
wyjazd do Szwecji w maju 2009 roku Gratulacje!!! Oto lista uczniów,
którzy będą nas reprezentować na dalekiej północy:
Kl. IIIb
Barbara Atłas
Magdalena Wojnarowska
Monika Nowak
Angelika Jagła
Rafał Gradzi |
Kl. IIIa
Karolina Zając
Agnieszka Sonik
Krzysztof Cygan
Rafał Marchewka
Jakub Puchalski |
|
R. Pomykalska
23 października 2008 odbyło się w
naszej szkole spotkanie z podróżnikami z grupy Trzask.pl z Gorlic.
Uczestniczyli w nim uczniowie Gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej. Celem
spotkania było zaprezentowanie uczniom jednego z krajów Afryki – Maroka.
Prezentujący, pan Ryszard Stabach w sposób interesujący przeniósł
uczestników w tak odmienny niż nasz, rodzimy świat Afryki Północnej.
Spotkanie zorganizowane przez p. Urszulę Kulpińską już po raz drugi,
cieszyło się dużym zainteresowaniem i zadowoleniem wśród uczniów.
Dnia 18 października 2008 roku
delegacja naszego gimnazjum – ks. Grzegorz, Karolina Zając, Agnieszka
Sonik, Damian Duda i Jakub Puchalski – wraz ze sztandarem uczestniczyła
w XXXVIII Pielgrzymce Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej do Wawelskiego
Krzyża i do relikwii św. Jadwigi Królowej. Nasz udział związane był
głównie z tym, że była to także pielgrzymka szkół noszących imię Jana
Pawła II oraz Świętej Jadwigi Królowej. Uroczystej Eucharystii
przewodniczył ks. bp Jan Szkodoń. W homilii biskup wspomniał o naszej
patronce, która słynęła m.in. z troski o ubogich i z troski o rozwój
szkolnictwa.
|
Nasi uczniowie wraz ze sztandarem
przed katedrą na Wawelu – tutaj znajdują się dwa miejsca, które
nierozerwalnie wiążą się z postacią naszej patronki: ołtarz
Ukrzyżowanego z cudownym krucyfiksem oraz przepiękny biały
sarkofag. |
|
Poczet sztandarowy naszego
gimnazjum przy sarkofagu św. Jadwigi. W tym miejscu szczątki
królowej spoczywały w latach 1949-1987. |
|
Delegacja naszej szkoły ze
sztandarem przy insygniach królewskich (drewniane berło i
jabłko) św. Jadwigi, które wydobyto z jej grobu w 1949 roku.
Oryginalne insygnia władczyni przeznaczyła na odnowienie
Akademii Krakowskiej. |
|
Nasz sztandar przy czarnym
krucyfiksie, przed którym św. Jadwiga pogrążona w modlitwie
spędziła długie godziny. We wnęce ołtarza znajduje się trumienka
z relikwiami świętej królowej. |
Wycieczka do Jaskini Nietoperzowej
1 października 2008r. klasy pierwsze pod opieka p. J. Kurleto oraz
pań: B. Łuczywo, U. Liguzińskiej i B. Nowak wyruszyły na wycieczkę do
Jaskini Nietoperzowej. Pogoda nas troszkę zawiodła, gdyż padał deszcz,
lecz mimo to wycieczka się udała. Jak to w jaskini, było ciemno, zimno i
mokro. Każdy bał się aby we włosy nie wplątał mu się nietoperz, ale
obeszło się bez takich rewelacji. Wszyscy z uwagą słuchali pana
przewodnika, który bardzo ciekawie opowiadał. Gdy wychodziliśmy z
jaskini, pan przewodnik powiedział, że ostatnia wychodząca z niej osoba
musi pozostać. Trafiło na Michalinę Rybak ale pan przewodnik postanowił,
że tym razem nam się upiecze ;) Na koniec, jak to zwykle bywa,
odwiedziliśmy jeszcze McDonalda a potem nie pozostało nam nic innego jak
wracać do domu.
Mimo brzydkiej pogody wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z wycieczki.
Katarzyna Puchalska, kl. IB
Dnia 30 września odbyły się
powiatowe biegi w Skawinie. Przeciwnicy byli dość mocni, ale
reprezentacja naszej szkoły nie poddała się i zdobyła jeden złoty, dwa
srebrne i jeden brązowy medal (!). Wszystkim serdecznie gratulujemy!
Wszyscy ci medaliści i osoby, które zajęły czwarte, piąte lub szóste
miejsce, dnia 3 października pojechali na wojewódzkie biegi odbywające
się na krakowskich Błoniach, by tam dalej reprezentować naszą szkołę.
Damian Duda
Dzień Chłopaka
30 września w naszej szkole dziewczyny wręczały chłopcom
przygotowane już dużo wcześniej prezenty. Rozpoczynając od drobiazgów
typu: cukierki, lizaki, kolorowe broszki, a kończąc na prezentach
bardziej osobistych ;) Wszyscy panowie byli bardzo zadowoleni a my,
dziewczyny, czekamy na rewanż w marcu J.
Magdalena Szterleja
Wycieczka do Planetarium
Dnia 16 września klasy IIa i IIb były na wycieczce w Planetarium w
Chorzowie. Transportował nas tam autobus i mały bus, w których panowała
przyjemna atmosfera. W busie jechało 7 uczniów, w tym ja, naszym
opiekunem była pani Magdalena Partyka. Mieliśmy też bardzo sympatycznego
kierowcę, który puszczał nam ciekawe filmy. Gdy dotarliśmy na miejsce,
pan Janusz Kurleto rozdał nam bilety i zajęliśmy miejsca. W trakcie
pokazu dowiedzieliśmy się dużo różnych ciekawostek o układzie
słonecznym, planetach i gwiazdozbiorach. Po pokazie udaliśmy się do Mc
Donalda, gdzie każdy zjadł coś niezdrowego… Wróciliśmy do domu
około 17.30 zadowoleni i uśmiechnięci.
Barbara Mierniczek
Inauguracja roku szkolnego
2008/2009
1 września 2008 odbyło się uroczyste rozpoczęcie nowego roku szkolnego
2008/2009. Po mszy św. w Kościele parafialnym p.w. św. Marii Magdaleny
uczniowie i nauczyciele Gimnazjum oraz Szkoły Podstawowej wspólnie
zebrali się na sali gimnastycznej, gdzie zostali serdecznie powitani
przez panią dyrektor GCE Mieczysławę Stawarz i panią kierownik SP Beatę
Sonik-Marchewkę. Pani dyrektor szczególnie gorąco przywitała
najmłodszych tegorocznych uczniów w naszej szkole – „zerówkowiczów” oraz
pierwszoklasistów. Zarówno uczniom jak i nauczycielom życzyła wielu
sukcesów i wytrwałości w pracy.
Głos zabrał także obecny podczas uroczystości z-ca Wójta Gminy Igołomia
– Wawrzeńczyce mgr inż. Henryk Jończyk również składając życzenia
wszystkiego dobrego w nowym roku szkolnym.
Potem uczniowie wraz z wychowawcami udali się do klas.
Małopolskie Święto Warzyw
7 IX 2008r. na lotnisku w Pobiedniku odbyło się II Małopolskie Święto
Warzyw. Podobnie jak w zeszłym roku, GCE w Wawrzeńczycach przygotowało
program artystyczny. Na estradzie jako pierwszy zaprezentował się chór
Gimnazjum z Wawrzeńczyc pod opieką mgr B. Mes – Jordan, który wykonał
składankę znanych, polskich przebojów. Następnie dzieci ze Szkoły
Podstawowej w Wawrzeńczycach zatańczyły krakowiaka przygotowanego przez
mgr B. Sobczyk, a uczniowie SP w Dobranowicach zaprezentowali polkę i
kujawiaka przygotowane przez p. B. Musiał. Na koniec wystąpiły
przedszkolaki, które pokazały wszystkim, jak się tańczy cha-chę.
Wszystkie występy naszych uczniów zostały przyjęte owacyjnie.
Składam podziękowania za udział
i przeprowadzenie loterii fantowej w czasie II Małopolskiego Święta
Warzyw, które odbyło się 7.09.2008 roku w Pobiedniku Wielkim.
Serdecznie dziękuję:
Społecznemu Komitetowi Pomocy Szkole
Nauczycielom
Dzieciom i Młodzieży
Rodzicom
Pracownikom administracji i obsługi
Przyjaciołom szkoły
Dyrektor GCE w Wawrzeńczycach
Mieczysława Stawarz
|