Gimnazjum
- Aktualności
- Nasz Patron
- Samorząd
- Uczniowie
- Klasy
- Oferta edukacyjna
- Nauczyciele
- Dokumenty
- Pedagog szkolny
- Przedmioty
- Rada Rodziców
- Dzwonki
- Dni otwarte
- Kalendarz szkolny
- Plan lekcji
- Egzaminy
- Wyniki egzaminów
- Lepszy start lepsza przyszłość
- Projekt Comenius
- Comenius Chorwacja
- Erasmus+
- Stypendyści
- Olimpiady i konkursy
- Doradztwo zawodowe
- Archiwum
Goście z Erasmusa w Gimnazjum w Wawrzeńczycach
Gimnazjum w Wawrzeńczycach wielokrotnie realizowało projekty współpracy międzynarodowej, a nasi uczniowie wielokrotnie wyjeżdżali na wymiany zagraniczne, jednak tym razem mamy relację z wizyty w naszej szkole. Tym razem to my byliśmy gospodarzami i podejmowaliśmy u siebie 27-osobową grupę z Czech, Rumunii i Hiszpanii. Wizyta była częścią 2-letniego projektu "Dziedzictwo regionalne Europy zachowajmy nasze tradycje", który Gimnazjum w Wawrzeńczycach realizuje wraz ze szkołami z Bukaresztu, Fernan Nunez i Pilzna. W tym roku odbyły się już dwie wymiany uczniów, w Czechach i Hiszpanii, i wreszcie przyszedł czas na nas. Już w sobotę 2-go czerwca grupa z Hiszpanii udała się do Auschwitz, w niedzielę Hiszpanie i Czesi odwiedzili Wieliczkę. Jako ostatnia przybyła grupa z Rumunii i wtedy w pełnym składzie w niedzielę wieczorem nasi goście dotarli do Wawrzeńczyc. Przywitały ich rodziny goszczące, ponieważ zgodnie z zasadami projektu, uczniowie mieszkają w domach swoich kolegów ze szkoły partnerskiej. Mieszkanie w domach rodzin zapewnia optymalną integrację i pozwala poznać zwyczaje mieszkańców kraju goszczącego. Uczniowie jeszcze przez wizytą nawiązali pierwszy kontakt mailowo oraz poprzez portale społecznościowe, dlatego pierwsze lody zostały przełamane dość szybko. W poniedziałek pani dyrektor Mieczysława Stawarz powitała nauczycieli i uczniów ze szkół partnerskich życząc im owocnej współpracy oraz samych pozytywnych wrażeń podczas pobytu w Polsce. Następnie rozpoczęła się realizacja programu, każdy dzień rozpoczynał się zabawami i grami integracyjnymi, które prowadzili nasi gimnazjaliści. To, co wydawało się tylko zabawą, tak naprawdę integrowało dzieciaki i pozwalało im stworzyć zespół, w którym wszyscy czuli się dobrze. Od pierwszego dnia czuć było pozytywną energię grupy. Poranna integracja była najłatwiejszym punktem w planie każdego dnia, potem były zajęcia, które miały za zadanie umożliwić uczniom osiągnięcie celów projektu. Pierwszego dnia gimnazjaliści z Wawrzeńczyc przedstawili prezentację o polskim systemie edukacji, mapę skansenów w Polsce, wraz z ich charakterystyką, film o szkole, ciekawostki o naszym kraju, stereotypy o Polakach, prezentację o Krakowie, naszej gminie, szybki kurs języka polskiego, podstawowe informacje o kraju. Tak, było tego sporo, jednak z doświadczenia wiemy, że wiedza o naszym kraju nie jest zadowalająca, a projekty tego typu są idealną okazją aby przekazać młodym Europejczykom chociaż trochę podstawowych informacji o Polsce. Następnie uczniowie polscy zaprosili gości do rozmowy o naszym kraju. W małych grupkach rozmawiali o polskiej literaturze, filmie, muzyce, jedzeniu, naszej gminie, polskim sporcie, legendach, ciekawostkach. Zarówno prezentacje jak i rozmowy odbywały się oczywiście po angielsku. Po obiedzie goście i polscy uczniowie zwiedzili izbę regionalną w Dobranowicach, gdzie panie Maria i Elżbieta opowiedziały o tym jak mieszkali ludzie na tym terenie, jakich narzędzi używali do pracy i w życiu codziennym. Opowiadaniu towarzyszył poczęstunek jak z dawnych lat: smalec ze skwarkami, małosolny ogórek i chleb wiejski. Po tej krótkiej lekcji historii wsi polskiej nadszedł czas na złamanie stereotypów i pokazanie jak wygląda polska wieś obecnie. W gospodarstwie Państwa Rożdżyńskich w Wawrzeńczycach goście mieli okazję zobaczyć maszyny, jakich używa się w gospodarstwie, posłuchać o pracy rolnika, a nawet obejrzeć rosnące na polach warzywa i spróbować sił w cieplarni (zapikowane wspólnie brokuły na pewno będą pięknie rosnąć). Poniedziałek zakończył się spotkaniem w siedzibie Koła Łowieckiego "Sarenka", jak zwykle nasi myśliwi okazali się mistrzami grilla i wszelkie mięsa znikały w okamgnieniu. Na spotkanie przybyli również pan wójt Józef Rysak oraz pan wice wójt Henryk Jończyk, którzy zawsze okazują swoje wsparcie dla wszystkich projektów współpracy międzynarodowej realizowanych przez naszą szkołę. Nasz projekt traktuje o tradycjach ludowych, regionalnej kuchni, muzyce, zapomnianych rzemiosłach, starych zawodach. Dlatego było nam bardzo miło gościć zespół "Kopinioki", którego członkowie w przepięknych strojach regionalnych zagrali i zaśpiewali nam na żywo i na ludowo. Wtorkowe przedpołudnie spędziliśmy w Pałacu w Igołomi. Dzięki uprzejmości dr Krzysztofa Tuni, goście zwiedzili pałac oraz posłuchali o jego historii. Następnie w przepięknej scenerii parku odbyły się zajęcia warsztatowe: wyszywanie haftem krzyżykowym pod okiem pani Ewy, szydełkowanie z panią Beatą, trąbki z wierzby, których uczył nas robić pan Daniel oraz wianki z lawendy plecione zgrabnie z panią Iwoną. Miało być zabawnie i było, a przy okazji uczniowie poznali zajęcia jakimi w czasie wolnym zajmowali się niegdyś mieszkańcy naszego regionu. Ten temat był kontynuowany podczas popołudniowej wizyty w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. W środę wreszcie Kraków, na co goście czekali z niecierpliwością. Po zwiedzaniu z przewodnikiem i obiedzie (oczywiście dania kuchni polskiej) goście mogli spędzić chwilę na krakowskim rynku i podziwiać uroki stolicy Małopolski. Po powrocie uczniowie rozegrali mecze sportowe przygotowane przez chłopców klasy II pod okiem pana Jarka. Jak to w sporcie, emocje sięgnęły zenitu ale walka była fair play. Byli zwycięzcy, medale, nagrody pocieszenia i pewnie trochę sportowej złości. Czwartek spędziliśmy w urokliwym Skansenie w Nowym Sączu, gdzie mogliśmy obejrzeć typowe chałupy lokalnych grup etnograficznych Łemków, Lachów, Górali Sądeckich, XVII-wieczny dwór, a także przepiękną cerkiew grekokatolicką i szkołę (tutaj ogromne poruszenie wśród uczniów wywołały fartuszki, deseczki do pisania, pióro gęsie, łapka królika do mazania, no i rzecz jasna wisząca na ścianie dyscyplina!). Opowieści pani przewodniczki moglibyśmy słuchać bez końca, jednak w planach było jeszcze Miasteczko Galicyjskie gdzie zobaczyliśmy idealnie zrekonstruowane warsztaty fryzjera, fotografa, szewca, krawca, pocztę, aptekę, sklep kolonialny oraz remizę strażacką. Na zakończenie zwiedziliśmy jeszcze skansen pasiekę "Barć" ks dr Henryka w Kamiannej. Przewodnik z pasją opowiadał o życiu pszczół pokazując w prosty sposób jak genialne są te małe istoty. Degustacja miodu i samodzielne wykonanie świeczki z wosku były miłym akcentem na zakończenie dnia. W piątek ostatni punkt programu: skansen w Wygiełzowie, tam warsztaty: "od ziarnka do chleba" i "nie święci garnki lepią" czyli okazja aby jak nasi pradziadkowie młócić zboże cepem oraz ulepić własny gliniany garnuszek (nie było łatwo). Popołudnie to czas na ewaluację (formularz online), podsumowanie tygodnia, quiz kahoot i obiecana pizza party? Następnie ceremonia wręczenia certyfikatów, podziękowania, prezenty, wspólne zdjęcia. Łzy wzruszenia i żal, że to już koniec. To był dobry tydzień, potężna dawka wiedzy o historii i kulturze naszego regionu, najlepsza lekcja angielskiego w postaci żywej komunikacji, popis polskiej gościnności dzięki zaangażowaniu nauczycieli z GCE w Wawrzeńczycach, uczniów i rodziców, osób, które pomagały nam prowadzić zajęcia i warsztaty oraz naprawdę świetna zabawa, dzięki naszym super gimnazjalistom. Więcej o wrażeniach z tego tygodnia można poczytać i zobaczyć na stronie www Gimnazjum w Wawrzeńczycach. Zapraszam do lektury. Renata Pomykalska koordynator projektu Erasmus+
Powrót