Wigilia w Gimnazjum.


Każde dziecko wie, że wigilia Bożego Narodzenia obchodzona jest 24 grudnia. Gdy na niebie zaświeci pierwsza gwiazda, wówczas cała rodzina - mama, tata, dzieci, często i dziadkowie a może i inni krewni - zasiadają wspólnie do wigilijnego stołu okrytym białym obrusem, pod którym znajdziemy siano. Głowa rodziny (lub ktoś inny) odczytuje fragment Pisma świętego związany z narodzeniem Jezusa w Betlejem judzkim, łamią się wspólnie białym opłatkiem, składają sobie wzajemnie życzenia, spożywają dwanaście wigilijnych potraw, śpiewają kolędy (częstokroć pastorałki), obdarowują się świątecznymi prezentami, które wcześniej złożono pod choinką. Przy stole jest puste miejsce pozostawione dla podróżnego. Tak bywa w większości polskich rodzin. Istnieją jednak rodziny rozbite; rodziny niewłaściwych zachować społecznych i trudnych decyzji, których konsekwencje dotykają dzieci. Pozbawione ciepła rodzinnego domu, pozbawione ojcowskiego i matczynego ciepła przebywają z dala od rodziców, rodzeństwa... W Gimnazjum im. św. Jadwigi Królowej w Wawrzeńczycach miała miejsce Wigilia w ostatni dzień obowiązku szkolnego przed Świętami Bożego Narodzenia. Dyrektor placówki pani Mieczysława Stawarz rozpoczęła wigilijne spotkanie. Po powitaniu uczestników, uczniowie gimnazjum zaprezentowali okolicznościowe przedstawienie. Była Matka Boża ze św. Józefem szukająca miejsca do porodu, pastuszkowie, mędrcy ze wschodu, król Herod i jego żołnierze. Piękno i zaangażowanie, również uroda prezentacji i estetyka pokazu była podkreślona śpiewem kolęd, który zaprezentował zespół muzyczno - wokalny. Po wysłuchaniu przedstawienia i oglądnięciu inscenizacji Ks. Jerzy przeczytał fragmentu Ewangelii, następnie modlono się za polskie rodziny, o dobro i pokój a także za zmarłych. Z kolei życzenia złożyła pani Mieczysława Stawarz. Później wszyscy obecni na wigilijnym spotkaniu składali sobie wzajemnie życzenia trzymając w ręku biały opłatek. Oczywiście wszyscy śpiewali kolędy. Módlmy się, aby w naszych rodzinach, aby rodzice w sposób odpowiedzialny, przed Bogiem, narodem i dziećmi, wypełniali obowiązki płynące z ojcostwa i macierzyństwa, a dzieci wychowywane w rodzinnej i religijnej atmosferze szanowały swoich rodziców, dziadków i babcie oraz nauczycieli.
(ks. Jerzy Rokita).



Powrót